Pewnie wielu z Was zastanawia się, czy warto namawiać dzieci do rozpoczęcia przygody z rysunkiem. Odpowiedź jest oczywista – tak! Rysowanie przynosi wiele radości, a także stymuluje rozwój dziecka. Dlatego zawsze warto sięgnąć po blok i kredki i zanurzyć się w bajkowy świat radosnej twórczości.

Większość dzieci bez oporów sięgnie po wszelkie przybory plastyczne dostępne pod ręką, w końcu są czymś niezwykle ciekawym i nowym, wartym dokładnego odkrycia i zbadania. Powstaną pierwsze dzieła plastyczne, które będą napawać autorów i ich rodziców dumą. Jednak co jeśli dziecko nie jest przekonane do rysowania? Boi się zacząć lub boi się, że za pierwszym razem rysunek nie wyjdzie? Przeczytajcie koniecznie nasze porady, a z pewnością zaczniecie razem z dziećmi tworzyć piękne prace!

Na początku zastanów się, w czym tkwi przyczyna. Czy dziecko nie chce rysować, bo boi się porażki? A może zwyczajnie nie lubi rysować – ale czy próbowało wcześniej, czy ktoś mu kiedyś pokazał jak zacząć? Tutaj niezależnie od przyczyny na początku należy pamiętać o jednym – nie zmuszajmy dziecka do rysowania. Wtedy możemy je jedynie skutecznie do tego zniechęcić. Najlepiej pokazać na własnym przykładzie, że rysowanie sprawia nam przyjemność, odpręża, rozwija kreatywność. Dzieci, naśladując dorosłych, w końcu same się zaciekawią. Będą próbowały odkryć, czy rzeczywiście to co robią rodzice jest takie ekscytujące.

Przyczyna może także leżeć w nieodpowiednich przyborach plastycznych. Nie każdy lubi rysować ołówkiem czy malować farbami. Na początku warto pokazać dziecku, jak duży ma wybór, że rysowanie nie ogranicza się do jednego ołówka HB, którym pisze w szkole. Tak samo z innymi przyborami. Może zmiana kredek z ołówkowych na pastele lub nowe kolory zachęcą do sięgnięcia po nie i stworzenia pięknej pracy. Na rynku wybór jest ogromny, a wspólna wycieczka do sklepu plastycznego jest jak wizyta w krainie czarów :) Oczywiście nie należy kupować wszystkiego naraz, mogłoby się za szybko znudzić. Stopniujmy dziecku emocje, na przykład z każdą nową pracą zmieniajmy technikę jej wykonania. Będzie miało zachętę do dalszego rysowania, a każdy rysunek będzie inny od poprzedniego.

A co w przypadku, kiedy dziecko boi się porażki? Boi się, że jego rysunek nie będzie wystarczająco dobry lub koledzy będą mieli ładniejsze, lepsze? Tutaj najlepiej zastosować metodę małych kroków, która pokaże dziecku, że małe sukcesy prowadzą do tych dużych, a niewielką pracą może osiągnąć bardzo wiele. W końcu nie każdy od razu rysuje jak Da Vinci, każdy się kiedyś uczył. Niektórym nauka przychodzi szybciej, ale to nie znaczy, że nie zapracowali na swoje umiejętności. Dlatego zawsze warto zacząć od rzeczy najprostszych, składających się z pojedynczych kształtów, żeby na ich podstawie móc tworzyć bardziej skomplikowane obrazki. Przykładowo, rysując koło, które jest informacjikształtem często występującym w budowie zwierząt, mamy już opanowane podstawy. A jak narysujemy już trzy koła, odpowiedniej wielkości i w odpowiednich odstępach obok siebie, możemy narysować kota, owcę, a nawet konia! Dlatego tak ważne jest stawianie małych kroków i opanowanie podstaw. Tu leży klucz do sukcesu.

Jeśli zdarzyło Wam się kiedyś usłyszeć od dziecka, że nie będzie rysować, spróbujcie z nim jeszcze raz porozmawiać i wspólnie zacząć przygodę z rysowaniem. Nic nie stracicie, a możecie zyskać w domu małego artystę. Pomoc w rozwijaniu pasji u dzieci przez rodziców jest nieoceniona. Mamy nadzieję, że nasze wskazówki pomogą Wam w rozpoczęciu przygody z rysunkiem lub jej aktywnej kontynuacji. I pamiętajcie – najważniejsze to nie poddawać się, tylko rozwijać swoje pasje!

Więcej informacji o naszych kursach dla dzieci znajdziecie na: https://www.sealart.pl/kursy/kursy-dla-dzieci